Obecnie bardzo na czasie jest mówienie o tym jak bardzo działalność biznesowa jest odpowiedzialna społecznie. Czy to są tylko slogany korporacyjne, czy jednak prawdziwie szczera działalność – nigdy do końca nie wiemy. Tak czy inaczej, mniej lub bardziej liczące się firmy mocno się starają, aby coś sensownego robić charytatywnie. Efekty są różne, ale ważne jest to, że jednak z roku na rok coraz więcej dzieje się w tym zakresie. A zatem jak można to skutecznie zrobić? Nie ma jednej recepty, ale postaram się na podstawie własnych doświadczeń opisać scenariusz, który działa i naprawdę ma się dobrze.
Pierwszym naturalnym pytaniem jest to, co robi nasza firma, organizacja, stowarzyszenie, a dalej co robimy po prostu my jako osoby prywatne w ramach działalności charytatywnej i jak możemy w to działanie wciągnąć innych ludzi, aby uzyskać efekt dużej skali.
Drugim pytaniem jest to, jak obecne trendy modowe, społeczne, czy kulturowe możemy wpleść i połączyć z naszą działalnością.
Trzecim pytaniem jest aspekt związany z tym, czy mamy relacje z osobami medialnymi, influenserami, czy celebrytami, których obecność zwróci powszechną uwagę na nasze działania. To dopiero fundamenty, ale przełóżmy to na praktycznie działania. Grupa Essilor, której misją jest poprawa jakości życia poprzez poprawę jakości widzenia działa w bardzo istotnej branży związanej ze zdrowiem, a mianowicie korekcji wzroku poprzez soczewki okularowe.
Tak więc działalność charytatywna jest niejako wpisana w DNA firmy i bardzo intensywnie działamy także na tym polu w Polsce i na całym świecie. Bardzo wielu naszych współpracowników zajmuje się badaniami przesiewowymi w Domach Dziecka, co pozwala zapewnić podopiecznym tyc placówek wysoką jakość widzenia dzięki okularom, które dostarczamy im za darmo po wspomnianych wyżej badaniach. Dzięki temu – jak dotąd przebadaliśmy kilkanaście tysięcy takich dzieci w Polsce. To bardzo dużo, ale wciąż jest wiele do zrobienia i nie ustajemy w staraniach, aby każdy wychowanek z takiej instytucji mógł dobrze widzieć. Zawsze jednak chcieliśmy pójść dalej i nadać tym działaniom większy rozmach. I tak zrodził się pomysł – jednej z naszych koleżanek Justyny Skrzypek – I Biegu Czas na Wzrok, który zorganizowaliśmy w Warszawie. Idea była szczytna, bo za każdego uczestnika, który wystartował w biegu fundowaliśmy jedna parę okularów dla Domów Dziecka. Bieg połączył w jedno pasję biegania, aspekt rodzinny – ponieważ zapraszaliśmy także rodziców z dziećmi oraz chęć pomocy.
W Polsce biega kilka milionów ludzi, czasem rekreacyjnie, czasem sportowo, a w wielu przypadkach incydentalnie. Niemniej jest wiele różnych pasji i dyscyplin sportu, które łączą ludzi. My pomyśleliśmy o bieganiu. Na ten temat powstało wiele materiałów. Jeden z najbardziej poczytnych japońskich pisarzy – Haruki Murakami – poświęcił tej dyscyplinie sportu nawet jedną z książek, którą zatytułował „ O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu”. Jak widać temat gorący i na czasie. Ale sama idea biegania i dobroczynności nie wystarczy we współczesnym świecie. Musimy to jeszcze mocno wypromować, aby przyciągnąć potencjalnych uczestników, po to by impreza po prostu się udała.
I Bieg Czas na Wzrok grupy Essilor (w skład której wchodzą firmy Essilor Polonia, JZO, Jai Kudo oraz Essilor Laboratory Optical Polska) wsparły osoby powszechnie rozpoznawalne i szanowane takiej jak ambasadorka marki Varilux Danuta Stenka, Artur Żmijewski, Anna Dereszowska, Ewa Kasprzyk, Katarzyna Cichopek, Beata Sadowska, Ilona Felicjańska, Beata Tadla, Odeta Moro, Małgorzata Rozenek-Majdan, Radek Majdan, Tomasz Zimoch, Krzysztof „Jankes”Jankowski, Lara Gessler, Sergiusz Ryczel, Tomasz Smokowski, Staszek Karpiel-Bulecka, Ewa Pacuła, Maciej Myszkowski, Karolina Malinowska, Karina Kunkiewicz, influencerzy Gimperowski, Agnieszka Jastrzębska, czy ZawszeOki.
Bogata plejada nazwisk w połączeniu z intensywnym działaniem w mediach społecznościowych spowodowała tak dużą ilość chętnych, że musieliśmy zamknąć listę startową, ponieważ było więcej zgłoszeń niż miejsc. Ostatecznie w biegu wzięło udział 1048 uczestników oraz dodatkowo dzieci, które biegły w osobnych kategoriach. Dzięki temu kolejne 1048 wychowanków z Domów Dziecka otrzymało 1048 par okularów. Tak więc idea charytatywna, połączona z bardzo ciekawą imprezą biegową w Warszawie okazała się wspaniałym przedsięwzięciem. Oczywiście II Bieg Czas na Wzrok z pewnością odbędzie się 2019 roku i wówczas będzie to już impreza masowa. Spodziewamy się kilku tysięcy uczestników, pasjonatów biegania, przedstawicieli branży optycznej, mediów i wszystkich tych dla których pomaganie jest potrzebą serca i spontanicznym odruchem ludzkiej solidarności. Osobiście jestem zwolennikiem działania i po prostu brania sprawy w swoje ręce. Możliwość pomagania dzieciom poprzez właściwą korekcję ich wzroku jest czymś oczywistym.
Firma Essilor dostarcza technologię i doskonałej jakości soczewki okularowe, ale to my jak ludzie, dla których wolontariat i charytatywne działanie jest konkretnym wkładem w polepszenie życia innych, możemy trwale tę jakość życia innych zmieniać. Ja tak to postrzegam. Istotą człowieczeństwa jest wspieranie tych, którym los nie podarował tak wielkich szans jak nam i my te szanse możemy stworzyć innym. Wszystkimi dostępnymi nam środkami – także połączeniem działań charytatywnych z możliwościami, które dają duże firmy w biznesie. I to bardzo dobrze działa, bo warto pomagać. Tak po prostu.