Żyjemy w cyfrowym świecie, w którym każdy jest bloggerem własnego życia. Według najnowszego raportu We Are Social, ponad 26 mln Polaków korzysta z Internetu, ponad 14 mln osób używa mediów społecznościowych, z czego aż 10 mln – przez urządzenia mobilne. Tak powszechne korzystanie z cyfrowych technologii stworzyło nowe wyzwania dla ochrony wzroku.
Światło niebieskofioletowe emitowane przez ekrany wpływa ma przemęczenie oczu, utrudnia zasypianie, przyczynia się do przedwczesnego starzenia wzroku i zwiększa ryzyko zachorowania na zwyrodnienie plamki żółtej (AMD). Dodatkowo, małe ekrany mobilnych urządzeń przyczyniły się do powstania nowej, znacznie bliższej i niekomfortowej dla ludzkich oczu odległości czytania tekstów – strefy ultrabliży. Używanie wielu urządzeń elektronicznych jednocześnie – tzw. multiscreening, a także zmienianie w krótkim czasie w ciągu dnia ekranów cyfrowych powoduje, że nasze oczy narażone są na coraz większe wyzwania. Większość osób jednak chce żyć w cyfrowym świecie bez żadnych ograniczeń. Jednak cyfrowa rzeczywistość to nie tylko zagrożenia dla oczu o których wspomniałem powyżej. Studenci School of Form Uniwersytetu Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej brali udział w eksperymencie, który polegał na odcięciu ich od mediów elektronicznych przez okres 24 godzin. W tym czasie byli odcięci od internetu, telewizora, muzyki i oczywiście z wyłączonym telefonem. Następnie spotykali się razem i na wzór sesji terapii grupowej opowiadali o swoich przeżyciach i czego doświadczyli będąc poza światem mediów elektronicznych. Przede wszystkim odczuwali lęk z powodu braku poczucia, że są potencjalnie dostępni. Naładowany smartfon jest dla nich jak amulet, który daje poczucie bezpieczeństwa i chroni przed potencjalną bezradnością w obliczu zagrożenia. Tego rodzaju objawy skatalogowali badacze z Uniwersytetu Iowa w USA.
Ta przypadłość to nomofobia, czyli strach przed znalezieniem się w sytuacji bez smartfona. Obecnie coraz częściej sieć daje nam punkt zaczepienia w świecie i osadzenia w relacjach z innymi. W miarę jak społeczeństwa stają się zbiorem jednostek doraźnie łączących się w zmieniające sieci, pewność płynącą z przynależności znajdujemy w komunikacji za pośrednictwem mediów społecznościowych. Socjolodzy Anthony Elliot i John Urry twierdzą, że cyfrowe i mobilne media stają się maszynami do poskramiania lęku egzystencjalnego. Ale czy obecnie możemy się trwale odłączyć od cyfrowego świata ? Teoretycznie tak, ale mówiąc kolokwialnie wypadniemy z obiegu. Po prostu musimy nauczyć się z tym żyć i odpowiednio zaadoptować. Wszystkie urządzenia elektroniczne z ekranami cyfrowymi emitują szkodliwe światło niebiesko – fioletowe, o którym pisałem na wstępie. Obecna technologia przychodzi nam jednak z pomocą.
Szkła okularowe EYEZEN zostały stworzone specjalnie dla stałych użytkowników urządzeń cyfrowych, którzy sporą część życia spędzają w sieci. Nowe szkła wyposażone są w innowacyjne technologie, które pomagają chronić wzrok przed negatywnym oddziaływaniem elektronicznych ekranów. Unikalna technologia EYEZEN FOCUS ułatwia czytanie małych znaków nawet z ultra bliskiej odległości, z której korzystamy w przypadku smartfonów i tabletów. Z kolei technologia LIGHT SCAN skutecznie filtruje szkodliwe światło niebiesko – fioletowe, jednocześnie przepuszczając – jako jedyna – niezbędne dla zdrowia i regulacji zegara biologicznego światło niebiesko – turkusowe. Szkła EYEZEN zostały zaprojektowane dla szerokiego grona odbiorców spędzających czas przed cyfrowymi ekranami takimi jak bloggerzy, gamerzy, osoby silnie obecne w mediach społecznościowych. Są one dedykowane zarówno osobom noszącym okulary korekcyjne, jak i tym, którzy na co dzień nie mają takiej potrzeby, ale dużo pracują przy ekranie telefonu lub tabletu.
Mając zapewnioną ochronę wzroku możemy zadać sobie pytanie, czy odstawienie mediów elektronicznych ma jakiś sens? Czy ten cyfrowy detoks w ogóle do czegoś prowadzi? Okazuje się, że zamiast oczyszczenia naszego wewnętrznego świata, takie odcięcie się pokazuje, iż bez sieci nasz świat już nie jest pełny i dający nam satysfakcję. Musimy pamiętać, że nowe media są tak projektowane, aby były naszymi maszynami tożsamościowymi – wystarczy na chwilę zalogować się na Facebooka, Twittera, LinkedIn, czy Instagrama. Od razu tego doświadczymy. Będąc online jesteśmy w kontakcie nie tylko z innymi, ale przede wszystkim widzimy siebie w tym „cyfrowym lustrze”. Istotne jest to, aby zadbać o balans pomiędzy naszym życiem w „realu” i w sieci oraz o to, aby nasze zdrowie na tym nie ucierpiało.
Nasz wzrok wymaga ochrony, a światło niebiesko – fioletowe nie tyko niszczy nasze oczy, ale również wpływa na nasz dobrostan psychiczny. Intensywne używanie mediów elektronicznych sprzyja depresji, może także stać się uzależniającym nałogiem. Tak więc ciesząc się zdobyczami techniki współczesnego świata chrońmy nasze oczy właściwymi szkłami okularowymi, a także dbajmy o nasz balans życiowy, aby w świecie poza mediami elektronicznymi było jeszcze sporo miejsca na naszą radość z życia.