Wiarygodność biznesowa jest niezwykle potrzebna w relacjach z klientami, inwestorami, czy jakimikolwiek interesariuszami firmy, także tymi wewnętrznymi jak nasi współpracownicy. Stanowi podstawę sukcesu i ważny aspekt funkcjonowania przedsiębiorstwa na współczesnym, konkurencyjnym rynku.
Wiarygodna firma opiera swoje działania przede wszystkim na praktycznym budowaniu pozytywnych kontaktów z otoczeniem, wysokiej jakości rozwiązaniach i skutecznej realizacji oczekiwań klientów. Fundamentalnym aspektem jest permanentne działanie w wielu obszarach aktywności rynkowej, a nie jedynie piękne frazesy, które wiszą oprawione w ramy w korytarzach i biurach. Wiarygodność buduje się latami, ale można ją zniszczyć bardzo szybko. Polscy przedsiębiorcy, wybierając partnera biznesowego, kierują się przede wszystkim wiedzą o jego płynności finansowej i satysfakcją z wcześniejszych kontaktów z firmą – wynika z badania przeprowadzonego przez program Rzetelna Firma. Głównym źródłem wiedzy o wiarygodności potencjalnego kontrahenta są opinie innych przedsiębiorców i znajomych, dane zewnętrznych, wyspecjalizowanych w ich dostarczaniu podmiotów oraz posiadane przez niego referencje. To, co jednak jest alarmujące to fakt, że aż co dziesiąty przedsiębiorca nie dokonuje weryfikacji swojego przyszłego partnera w interesach. Co skłania do takiej niefrasobliwości ? Dobra koniunktura, wypłacalność danej branży, a może brak wiedzy, jak wielkie ryzyko niesie ze sobą pominięcie rzetelnej weryfikacji przyszłych kontrahentów?
Na co jednak zwracali uwagę Ci przedsiębiorcy, którzy weryfikują swoich przyszłych partnerów w biznesie? Dla przedsiębiorców uczestniczących w programie Rzetelna Firma najważniejszym kryterium, które decyduje o nawiązaniu współpracy z konkretną firmą, jest jej płynność finansowa. Tak wskazało 27 proc. uczestników badania. Przedsiębiorcy oceniają, że polskie prawo nie chroni ich interesu i nie pozwala na szybkie odzyskanie zaległych należności. Jest to opinia aż 51% badanych. Co więcej te problemy jeszcze bardziej nasilają się w kontakcie z dużymi podmiotami. Tym ważniejsze jest więc działanie prewencyjne, czyli weryfikacja wiarygodności kontrahentów jeszcze przed podjęciem współpracy.
Funkcjonowanie na rynku firm niesolidnych, które nie regulują płatności w terminie, negatywnie wpływa też na inne, rzetelne podmioty. Konkurując o zamówienia mogą one odpaść z rywalizacji ze względu na zaproponowane warunki, gorsze od mniej wiarygodnych firm. Ponadto złe doświadczenia we współpracy z daną branżą mogą skutkować koniecznością przedstawiania dodatkowych zabezpieczeń i gwarancji dla wszystkich jej podmiotów, zarówno tych solidnych jak i nierzetelnych. Oprócz aspektu płynności finansowej istotne są również osobiste doświadczenia przedsiębiorcy. Aż 26 proc. badanych uznało, że na wybór kontrahenta duży wpływ ma satysfakcja z wcześniejszych kontaktów. Innym bardzo istotnym elementem jest rzetelność funkcjonowania i podawania prawdziwych informacji, szczególnie w przypadku dużych podmiotów funkcjonujących na Giełdzie Papierów Wartościowych. Niestety tutaj też dochodzi do manipulacji, działań niezgodnych z prawem, czy mówiąc wprost do przestępstw.
Kilka dni temu Komisja Nadzoru Finansowego opisała mechanizm, jaki miała wykorzystywać jedna z firm giełdowych dla podrasowania swoich sprawozdań finansowych. Firma przeprowadzała przed końcem poszczególnych okresów sprawozdawczych operacje sprzedaży, których przedmiotem były portfele wierzytelności należące do jego grupy kapitałowej, z podmiotami nie wchodzącymi w skład tejże grupy kapitałowej. Miało to na celu rozpoznanie w rachunku zysków i strat sprawozdań finansowych spółki i jej grupy kapitałowej zysków z przeprowadzonych operacji sprzedaży, w miejsce strat, które wynikłyby z wyceny bilansowej sprzedawanych portfeli wierzytelności. Następnie, przed końcem innego okresu sprawozdawczego sprzedane portfele, ze zmienionymi danymi identyfikacyjnymi, były odkupywane zwrotnie przez podmioty z grupy kapitałowej emitenta. Portfele te, jako nowo nabyte, wyceniane były według wartości wynikającej z ceny zakupu. Operacja taka pozwalała ponownie uniknąć wynikającej z przepisów o rachunkowości wyceny bilansowej tych portfeli, opartej na prognozach emitenta w zakresie odzysków z poszczególnych wierzytelności.
To tylko jeden z przykładów na działania nie mające nic wspólnego z wiarygodnością. Działając w biznesie przez wiele lat nie da się uniknąć współpracy z nieodpowiednim partnerami, ale można je bardzo zminimalizować. Niewiarygodne firmy wcześniej, czy później znikną z rynku, jednak ważne jest to, aby nie pociągnęły nas za sobą. Budowanie własnej wiarygodności jest wymagającym wyzwaniem i istotne jest, aby robić to w każdym aspekcie naszego działania i odpowiednio promować wśród naszych partnerów, interesariuszy i współpracowników.
One Response
Wiarygodność biznesowa wcale nie jest potrzebna w relacjach z klientami, czy jakimikolwiek interesariuszami.
Inaczej jest z wierzycielami oraz inwestorami.
Cześć Adaś.
Najbardziej podoba mi się tekst o stresie. I pasji.
Pozdrawiam. I zapraszam Cię do mnie do Szczytna.
Michał Gruszka