Wakacje już dobiegły końca, prawie wszyscy wrócili z urlopów i trwa intensywne przygotowanie do kolejnego roku szkolnego. Zazwyczaj myślimy o nowym tornistrze, książkach, czy przyborach szkolnych, ale wciąż bardzo niewielu rodziców na liście priorytetów dla dziecka umieszcza okulary. To duży błąd, bo skutkuje wieloma bolesnymi konsekwencjami.
Szacuje się, że 80% tego, czego dzieci nauczą się przez pierwsze 10 – 12 lat życia odbywa się poprzez ich oczy. A zatem zapewnienie właściwej korekcji i jakości widzenia ma kluczowe znaczenie. Dzieci, które się gorzej uczą, bardzo często nie są mniej zdolne lub mniej inteligentne. Ze względu na gorszy wzrok i brak właściwych okularów widzą słabiej, co jest napisane na tablicy. To powoduje, że nie nadążają za tokiem myślenia nauczyciela, tracą wątek i nie przyswajają wiedzy tak, jak reszta klasy. Dzieci muszą ostro i precyzyjnie widzieć wszystko, co robią. Tak więc nie tylko musimy zadbać o sprawdzenie wzroku naszych pociech i zakup okularów, ale także kontrolę – przynajmniej raz w roku – czy ta wada się nie pogłębia. To jest krok pierwszy. Następny to zadbanie, aby okulary były dobre jakościowo i bezpieczne w użytkowaniu. Doskonale wiemy, że dzieci ze względu na ich aktywny i często nieprzewidywalny sposób funkcjonowania potrzebują okularów, które są odporne na różne drobne upadki, zniszczenia, czy zarysowania. Co więcej to musi dotyczyć nie tylko opraw, ale również soczewek okularowych. Idealnym materiałem, który spełnia wszystkie wymogi bezpieczeństwa jest Airwear, czyli poliwęglan bardzo odporny na uderzenia. Taka soczewka okularowa, nawet jeżeli zostanie uderzone młotkiem – nie pęknie. Wyobraźmy sobie zwykłe zderzenie dwóch uczniów na korytarzu. Sytuacja niemalże codzienna. Jeżeli soczewka okularowa, która jest wykonana z innego materiału pęka, część kawałków może wbić się w oko dziecka. Tragiczne zdarzenie, którego możemy uniknąć.
Krok trzeci – gdy już zadbaliśmy o właściwą korekcję, bezpieczeństwo oczu naszych dzieci – to ochrona przed szkodliwym promieniowaniem UV. Oko dziecka jest wciąż organem słabo rozwiniętym od narodzin do okresu nastolatków. Tak więc naturalna ochrona przed promieniowaniem UV nie działa, ponieważ soczewka znajdująca się w oku dziecka jest zupełnie przeźroczysta. Do siatkówki, odpowiedzialnej za odbiór bodźców świetlnych, w oczach dziecka poniżej 10 roku życia dociera ponad 75 procent promieniowania UV, natomiast u osób powyżej 25 roku życia – jest to tylko 10 procent. Nasze dzieci bardzo dużo czasu spędzają na zewnątrz, a więc ekspozycja na szkodliwe promieniowanie jest znaczna. Musimy także pamiętać o bardzo szkodliwym promieniowaniu niebiesko – fioletowym, które emitowane jest przez wszystkie ekrany urządzeń cyfrowych. Światło niebiesko-fioletowe w 100% dociera do siatkówki, która u naszych najmłodszych jest bardzo wrażliwa i nie w pełni rozwinięta, co powoduje, że produkcja szkodliwej lipofuscyny jest bardzo intensywna. Dlatego też, już od najmłodszych lat, należy zapobiegać odkładaniu się tej substancji w oczach naszych dzieci, aby cieszyły się wyraźnym widzeniem i zdrowiem oczu przez całe życie. Aby tak się stało firma Essilor stworzyła odpowiednią powłokę antyrefleksyjną Crizal Prevencia, która chroni nie tylko wzrok dzieci, ale także wszystkich dorosłych. Ta powłoka jest bardzo odporna na zarysowania oraz zabrudzenia. Blokuje światło niebiesko-fioletowe, jednocześnie przepuszczając niebiesko-turkusowe, co zapewni świetne samopoczucie dziecka.
Reasumując – zadbajmy o właściwą korekcję wzroku naszych dzieci poprzez dobrze dobrane okulary, które nie tylko sprawią, że nasze pociechy będą widziały wyraźnie na każdą odległość, ale również ochronią ich wciąż rozwijający się aparat wzrokowy. Sam jestem rodzicem 11 latka i 2,5 latka i jestem przekonany, że troska o ich wzrok jest jednym z najważniejszych elementów dbałości o ich przyszłe zdrowie, powodzenie oraz satysfakcję z życia.
2 Responses
Jak zawsze dobry tekst
Bardzo dziękuję. To daje jeszcze większą motywację.